
Usługę Orange Smart Care wprowadziliśmy nieco ponad rok temu. Teraz z rozwiązania, które pozwala naprawić rozbity wyświetlacz i uszkodzoną wraz z nim obudowę czy aparat korzysta ponad 320 tysięcy klientów Orange. Nie dziwi mnie to – za niewielką w gruncie rzeczy opłatę – 8,99 zł miesięcznie otrzymujemy kilkaset złotych rocznie, które pozwalają naprawić uszkodzony telefon. Co bardzo istotne, bo to jedyne takie rozwiązanie na rynku, w którym ochronie nie podlega wyłącznie wyświetlacz! Duże znaczenie ma także, bardzo szybkie załatwianie spraw – 90% wszystkich napraw trwa zaledwie 7 dni, oraz to , że nie roztrząsamy z czyjej winy doszło do uszkodzenia. Po prostu naprawiamy, nawet wtedy gdy telefon wylądował w wodzie.
Bez brandu, kupiony w sklepie, a jednak chroniony
Do tej pory z ochrony w ramach Orange Smart Care mogliście korzystać tylko w przypadku nowych smartfonów kupionych w naszych salonach. Teraz przeprowadziliśmy, jako pierwsi w Polsce prawdziwą rewolucję. Od dzisiaj możecie skorzystać z usługi także na telefonach, które kupiliście w innym miejscu, a nawet dostaliście po kimś. Warunek jest jeden – aktywacji możecie dokonać tylko przy przedłużaniu lub podpisywaniu nowej umowy na plan abonamentowy w wersji bez telefonu.
Ochroną obejmowany jest pierwszy telefon, w który włożycie kartę SIM. Nie musicie przychodzić z nim do naszego salonu. Mechanizm jest bardzo prosty i moim zdaniem intuicyjny. Po prostu po włożeniu karty SIM otrzymujecie SMS z informacją o tym kiedy dojdzie do próby automatycznej identyfikacji IMEI telefonu. Nie trwa to długo, maksymalnie dwa dni. Gdyby okazało się, że akurat w tym momencie nie będzie to możliwe – na przykład telefon będzie wyłączony, otrzymacie kolejnego SMS. Tym razem z numerem, na który trzeba odesłać numer IMEI Waszego telefonu. Będziecie mieć na to 24 godziny. Raz przypisanego do usługi urządzenia nie można zmienić, poza szczególnymi przypadkami, na przykład gdy telefon został wymieniony w ramach gwarancji czy rękojmi.
Orange Smart Care – możliwości
Zakres napraw w przypadku obu wersji usługi nie różni się – zajmiemy się pękniętym wyświetlaczem, a wraz z nim uszkodzoną obudową, pękniętą szybką chroniącą obiektyw, czy uszkodzonymi klawiszami. Nie stosujemy także wszelkiego rodzaju rozwiązań zwanych zbiorczo „wyłączeniami regulaminowymi”, które znajdziecie w ubezpieczeniach. Telefon będzie objęty ochroną nawet wtedy, gdy zdecydujecie z pełną premedytacją sprawdzić jego odporność na uderzenia o ścianę, czy nurkowanie w jeziorze. To oczywiście dość ekstremalne pomysły, do których nie zachęcam, ale sądzę, że dobrze obrazują zasady jakimi się kierujemy. O ile zakres ochrony nie różni się od wersji, którą znacie, nieco mniejsza jest wartość napraw, którą w ciągu roku możecie zrealizować. W przypadku rozwiązania dla klientów planów bez urządzenia to 500 zł. Z usługi nie można skorzystać w ofercie Orange Love dla klientów indywidualnych. Poza tym obie wersje usługi niczym się nie różnią. W obu przypadkach nie musicie dodatkowo płacić za kuriera, a na wszystkie naprawy ponad wspomnianą wcześniej kwotę otrzymujecie 10% rabatu i a rabat nie dotyczy iPhone’a. Orange Smart Care zapewnia także bezpłatną infolinię techniczną oraz aplikację diagnostyczną.
Więcej o usłudze przeczytacie na stronie. Usługa (co dość oczywiste) nie jest przeznaczona dla klientów prepaid.
Komentarze
-
Domański, czy dowiem się kiedy oddacie mi środki z zablokowanego nr niby za łamanie regulaminu?! ponieważ nr jest używany przez inną osobę i z racji tego mam zablokowany! chce zwrotu środków jakie tam były! Są to moje ciężko zarobione pieniądze i chce ich zwrotu!
-
Cześć, widziałem, że już składałeś reklamację - by pomóc potrzebuję numeru telefonu, który został zablokowany. Mój adres mailowy to piotr.domanski2@orange.com.
-
-
Świetna sprawa, szczególnie gdy ktoś ma dwie lewe ręce :)
-
Fajna sprawa, tylko by nie okazało się tak że warunki ubezpieczenia są tak napisane, że mało kiedy będzie należało się odszkodowanie właścicielowi sprzętu.
-
Fajna sprawa, tylko by ubezpieczenie działało fair play i by firma która ubezpiecza nam smartfon nie robiła użytkownikowi pod górkę, bo.....z tymi firmami różnie bywa.
-
pabko_ck to nie ubezpieczenie, tylko układ - Ty płacisz, my mamy dla Ciebie pulę środków na naprawy.
-
OKI, ale by ta pula była przyznawana jakoś łaskawie :)
-
Tak jak pisałem w tekście - jeżeli masz telefon od nas dostajesz za 8,99 miesięcznie pulę wysokości 800 zł. Jeżeli korzystasz z niej na telefonie "z rynku" 500 zł.
-
Szkoda że to jest 800zł brutto. Ja oddałam telefon do serwisu 04.04.2018r bo syn opuścił tel. I zabił szybkę. Telefon w silikonowym etui od producenta. Telefon HTC u11. Wszystko działało dotyk głośniki. Dziciaki w święta wielkanocne jeszcze bajku na nim oglądały. Po dwóch dniach dzwoni do mnie Pani i mówi że uszkodzona obudowa i głośnik do wymiany i muszę dopłacić 460zł. Mówię Pani że to pomyłka i na pewno to nie moje urządzenie. I od 06.04.2018r nie wiem co się dzieje z moim telefonem. Firma regeneris która serwisie mój telefon ma bardzo źle opinie i na swojej stronie nie oferuje naprawy HTC. Boję się że uszkodzili mi telefon bo z tego czego sama się dowiedziałam to naprawa szybki bez dotyku to Max 500zł więc się zmieszczę w kwocie usługi tylko chciałabym wiedzieć co się dzieje z moim urządzeniem i kiedy zostanie zwrócone. Może Pan mi pomoże bo na infolini od ponad miesiąca nic nie wiedzą
-
dokładnie tak samo było u mnie. Za nowy telefon orange życzy sobie właściwie 100% jego wartości
-
-
-
-
podczas zawierania umowy na tę usługę wprowadzacie ludzi w błąd. NIe spotkałem się jeszcze z Abonentem orange, który zgłaszając uszkodzenie otrzymał bezpłatną naprawę. W każdym przypadku próbujecie uzyskać od Klienta pokrycie kosztu naprawy. To nie wydaje się uczciwe.
-
A ja wielokrotnie, jednak raczej przy urządzeniach z niższej półki. Zasady działania są bardzo proste - jest konkretna kwota, którą w ciągu roku masz do wykorzystania na naprawy. Jeżeli mówimy o smartfonach za 3-5 tys. złotych, to trudno oczekiwać by robocizna + wymiana najdroższych komponentów zmieści się w kwocie 800 zł. Urządzenia są naprawiane w autoryzowanych serwisach, a nie chałupniczo, wykorzystują oryginalne części, a nie podróbki. To kosztuje.
-
-
-
-
Dramat! Z odoowiedzia na zadane pytanie, z otrzymaniem kosztorysu potencjalnej naprawy i oczywiscie z cala ta niby usluga smart care. Nigdy wiecej orange nigdy wiecej nic co proponujecie.
-
Nie ubezpieczajcie telefonu w tej firmie to naciagacze.. Mój telefon miał zostać naprawiony za darmo po tygodniu okazalo się że mam zapłacić 320 zł za wymiane tylnej obudowy w samsungu s7 edge .. Szkoda pieniędzy na to ubezpieczenie ?
-
-
Dzień dobry, krótkie pytanie. Mam umowę, płacę Orange Smart Care (usługa aktywna, na czas nieokreślony). Byłą aktywowana wraz z zakupem telefonu Samsung Galaxy A5 (2017). Telefon nie przypadł jednak do gustu z uwagi na słaby aparat, został odsprzedany i zakupiłem na wolnym rynku Samsung Galaxy S7. Niestety po upadku potrzaskała się tylna klapka. Czy przysługuje mi wymiana w ramach oferty Orange Smart Care? Dzięki za info. Pozdrawiam, Tomek
-
Usługa dotyczy telefonu, przy którym ją kupiłeś. Więc nie, przysługuje.
-
Witam, mi nie przysługuje na telefon na który zakupiłam... ciekawe to jest bo skoro zczytuje imei urządzenia to powinno działać na tym urządzeniu którego się używa (w powyższym przypadku). U mnie odwrotna sytuacja, a też mi nie przysługuje... Bo zczytało imei tel zastępczego. To jest oszustwo skoro ubezpieczam sprzęt, a nie wiem tak naprawdę co ubezpieczam..... dlaczego nikt nie weryfikuje jakim telefonem się posługuje i na jaki chce mieć wykupione ubezpieczenie. Wcisneli mi 2 ubezpieczenia żadnej informacji co ubezpieczają. Wzięłam jeden smartfon na abonament w orange (żadnego innego tylko jeden!), a nie mam na niego ubezpieczenia, mimo ze płace za dwa urządzenia (dwa orange smart care simo). Wiem inaczej się sprawa ma jak nie przekładasz karty sim, w moim przypadku to nie możliwe. Dlaczego nie mogę zweryfikować dokładnie na co płace?? imei urzadzenia to nie jest odpowiedni parametr identyfikujący (infolinia) na fakturze w ogóle nie można zweryfikować na jaki telefon jest doliczona opłata, skandal!!!. Podsumowując moją sytuacje: zczytało mi telefon zastępczy nawet nie mój własny i przez 2 lata płace na niego ubezpieczenie nawet o tym nie wiedząc!
-
-
-
Orange smart care - zupełnie nie warto płacić za tę usługę. Orange wymiguje się od wykonania naprawy, próbując przełożyć koszt na Abonenta. Zupełnie nie warto. nie polecam.